Kosmiczne piwo, chipsy i warzywa prosto z marsjańskich szklarni

Przyszłość wygląda całkiem smacznie. Kosmiczne piwo, chipsy i warzywa to realne rzeczy, nad którymi pracują firmy na całym świecie. Zamierzają zaoferować klientom nowe produkty, które mogą stać się hitami sprzedażowymi. Przedsiębiorstwa z całego świata zaczynają dostrzegać potencjał w budowie kosmicznych hoteli, czy kolonizacji Księżyca i Marsa. Co ciekawe dla branży spożywczej, ich przedstawicieli interesują również kosmiczne szklarnie!

Nowe perspektywy

Być może niedawno słyszeliście o pierwszym piwie zrobionym z kosmicznego chmielu, które spędziło 3 dni w kapsule Crew Dragon od SpaceX. Teraz znana na całym świecie firma Hainz, pochwaliła się sprzedażą pierwszego w historii ketchupu zrobionego z „marsjańskich” pomidorów.

To nie jest tylko kolejny głośny chwyt promocyjny amerykańskiej korporacji. Ma ona ambicje zostać międzyplanetarnym dostawcą nowego sosu – przynajmniej tak długo, jak SpaceX będzie w stanie wysyłać dostawy na Marsa.

Hainz twierdzi, że będzie kontynuował produkcję marsjańskiego ketchupu, dopóki nie zabraknie miejsca na jego półkach. Po czym przywrócą swój zwykły, pomidorowy ketchup, dopóki nie wymyślą, jak ponownie dostać produkty z Marsa!

Kosmiczne piwo – dosłownie!

Space Craft IPA, trunek niepodobny do żadnego innego. To pierwsze piwo uwarzone z chmielu, który przebywał w przestrzeni kosmicznej, na wysokości 560 kilometrów nad powierzchnią naszej planety. Międzynarodowa Stacja Kosmiczna krąży na znacznie niższej orbicie około 400 kilometrów. Twórcy kosmicznego piwa z bostońskiego browaru zdradzili, że przygotowany przez nich nektar bogów charakteryzuje się tropikalnymi nutami. Jest tu grejpfrut, guawa i passiflora. Są też chmielowe aromaty sosny i żywicy, ale jednocześnie wyczuwalna jest klasyczna goryczka piwa rzemieślniczego.

/Obraz: Samuel Adams Beer

Pomysłodawcy tłumaczą, że użyli w swoim piwie chmielu Citra i Mosaic, ponieważ zainspirowała ich pierwsza w historii całkowicie cywilna misja kosmiczna przeprowadzona przez prywatną firmę SpaceX. Ideą tego przedsięwzięcia była akcja charytatywna, mająca na celu zebranie środków na funkcjonowanie szpitala dziecięcego. W trakcie jej trwania udało się zebrać 200 milionów dolarów, a ostatecznie w sumie zebrano aż 260 milionów dolarów. Piwo było niestety sprzedawane na terenie Stanów Zjednoczonych w cenie 23 dolarów za puszkę.

Samuel Adams nie jest osamotniony w wychodzeniu poza naszą planetę. Budweiser niedawno ujawnił swoje ambitne plany warzenia piwa w kosmosie, dla przyszłych kolonizatorów Księżyca lub Marsa! Firma wysłała już kilka partii jęczmienia na Międzynarodową Stację Kosmiczną, aby dokładnie zrozumieć, jak w warunkach mikrograwitacji przebiega proces warzenia tego trunku.

Ketchup z marsańskich szklarni

Nie jest tajemnicą, że ludzie są zainteresowani kolonizacją Marsa. Ale co by było, gdybyśmy powiedzieli, że istnieją pewne rośliny, które mogłyby rosnąć na Czerwonej Planecie? Brzmi to szalenie, ale nie jest tak szalone, jak się wydaje.

Na dobrą sprawę specjaliści z firmy Heinz wzięli udział w ciekawym projekcie, którego celem jest sprawdzenie, jakie odmiany roślin czy owoców mogą być uprawiane w marsjańskich szklarniach dla kolonizatorów. Projekt został zainicjowany przez Aldrin Space Institute z siedzibą na Florydzie. Na swoim terenie utworzył on „Czerwony Dom”. Jest to duża szklarnia o warunkach zbliżonych do tych, które będziemy mogli uzyskać na Czerwonej Planecie.

/Obraz sergeitokmakov

500 sadzonek pomidorów umieszczono w 3,5 tony gleby pobranej z pustyni Mojave, symulującej marsjański regolit. Eksperci Heinza wybrali cztery gatunki, które dawały największą nadzieję ze wszystkich na wzrost na Marsie. Niestety, naukowcy podkreślili, że w glebie pojawiły się nad-chlorki. Będą one musiały zostać usunięte, gdyż mogą prowadzić do śmierci kolonizatorów.

Heinz wyprodukował limitowaną edycję „marsjańskiego” ketchupu, ale nie róbcie sobie nadziei – nie będziecie mogli kupić tego nowego sosu w sklepie.

To dlatego, że to eksperyment – ale Heinz mówi, że to ma się zmienić w ciągu następnej dekady. Na razie kilka butelek poleci do kosmicznego domu i trafi do laboratoriów.

Przedstawiciele Heinza przyznali, że na „marsjański” ketchup będzie duże zapotrzebowanie, mimo że jego cena może być astronomiczna. Możemy przygotować się na nadchodzące czasy, których takie kosmiczne produkty zrobią prawdziwą furorę na całym świecie, zwłaszcza wśród celebrytów.

_________________________

Autor: Julia Kownacka

Autor zdjęcia głównego: GooKingSword

Materiał źródłowy: geekweek.interia.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.